82 interpelacje później – a trawa dalej rośnie i będzie rosła …

Z rejestru interpelacji opublikowanego w Biuletynie Informacji Publicznej wynika, że w 2024 roku radni miejscy złożyli 29 interpelacji, a w 2025 roku – aż 53 do końca października.
Na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że radni działają coraz aktywniej. Jednak gdy zajrzymy w treść tych dokumentów, okazuje się, że z tą aktywnością bywa bardzo różnie.

Nowa kadencja, stary styl

Warto przypomnieć, że 29 interpelacji z 2024 roku dotyczy tylko okresu od maja do grudnia – czyli pierwszych miesięcy nowej kadencji Rady Miasta. To moment, w którym radni powinni szczególnie mocno zaznaczyć swoją obecność: pytać, analizować, proponować rozwiązania i przedstawiać wizję rozwoju Ostrowi Mazowieckiej.

Tymczasem w rejestrze znajdują się interpelacje głównie o charakterze doraźnym i technicznym – gospodarcze w formie i treści:

uprzątnięcie terenu,
naprawa dziury,
przycięcie drzew,
skoszenie trawy,
uzupełnienie oznakowania.

To sprawy potrzebne, ale takie, które w innych samorządach załatwia się jednym zgłoszeniem do wydziału komunalnego, przez aplikację mobilną albo telefon do Straży Miejskiej. Tutaj – nabierają powagi urzędowej INTERPELACJI.

Nie wszystkie interpelacje są puste

Na szczęście wśród tych drobnych wniosków pojawiają się także „perełki” – pytania i postulaty w sprawach naprawdę istotnych. To interpelacje, które dotykają problemów strategicznych i mają potencjał zmiany – ich autorom należą się słowa uznania. Takie inicjatywy pokazują, że interpelacja może być narzędziem realnej kontroli, dialogu i wizji.

I choć giną one w gąszczu spraw „porządkowych”, warto je dostrzegać – bo często za jedną merytoryczną interpelacją stoi więcej pracy i odwagi niż za dziesięcioma drobnymi pismami o trawniku.

Aktywność na papierze czy w działaniu?

Interpelacja w samorządzie to ważne narzędzie kontroli i wpływu – pozwala radnemu dopytywać o decyzje, inwestycje, budżet czy działania władz.
Problem w tym, że w Ostrowi często służy jedynie do „odhaczenia obecności” – żeby coś znalazło się w rejestrze, by w dokumentach wyglądało, że radny działa. W efekcie powstaje wrażenie aktywności, które nie zawsze przekłada się na rzeczywiste efekty.

Średnio wychodzi około 1–2 interpelacji na radnego w 2024 roku i nieco ponad 2–3 w 2025 roku. Ale to tylko statystyka – bo niektórzy radni nie złożyli żadnej.
Czy to znaczy, że nic nie robią? Niekoniecznie. Warto zauważyć, że część z nich zamiast pisać słabe, „na siłę” interpelacje, aktywnie pracuje w komisjach, zabiera głos na sesjach, analizuje dokumenty, współpracuje z mieszkańcami. To również istotna, choć mniej widoczna forma pracy radnego – i zasługuje na uznanie.

Potrzeba jakości, nie ilości

Nie chodzi o to, by radni zasypali urząd setkami pism. Chodzi o to, by te, które składają, miały sens i wagę.
Dobrze przygotowana interpelacja może:

ujawniać nieprawidłowości,
inicjować nowe projekty,
kierować uwagę władz na strategiczne tematy.

Do tego jednak potrzebna jest wiedza, determinacja i odwaga. Bo łatwiej napisać o trawie do skoszenia niż o polityce mieszkaniowej, sytuacji lokalnych przedsiębiorców czy finansowaniu kultury.

Czy radni mają wizję miasta?

Z przeglądu rejestru trudno ją dostrzec.
Przeważają działania reaktywne, nie strategiczne. Zamiast rozmowy o rewitalizacji, edukacji czy gospodarce – mamy katalog drobnych spraw technicznych. Potrzebnych, ale nie wystarczających.

Ostrów Mazowiecka zasługuje na radę, która nie tylko reaguje, ale inicjuje, kontroluje i inspiruje.
Na radnych, którzy widzą dalej niż do najbliższego chodnika.

Bo interpelacja to ważny wskaźnik pracy – nie jedyny, ale istotny. Pokazuje, kto chce pytać, analizować, podejmować tematy.
Nie zastąpi jednak realnego zaangażowania, wiedzy i obecności tam, gdzie zapadają decyzje – na komisjach i sesjach.

Podsumowanie

Od maja 2024 do października 2025 do rejestru trafiło 82 interpelacje.
To dużo – jak na ilość. Mało – jak na treść.

Ostrów potrzebuje radnych z wizją, odwagą i gotowością do rozmowy z mieszkańcami.
Bo w samorządzie nie chodzi o papier – chodzi o ludzi.

Poniżej lista i tematy interpelacji radnych IX Kadencji – która jest top, a która to marnowanie papieru ?

INTERPELACJE 2024 ROK

Interpelacja nr 29 (BR.0003.33.2024)

Interpelacja radnego p. Pawła Pecury z dnia 28.12.2024 r.

dot. uprzątnięcia działki przy ul. 3 Maja 80.