CZY KIEDYŚ OSTROWIANIN BĘDZIE OLIMPIJCZYKIEM ?

CZY KIEDYŚ OSTROWIANIN BĘDZIE OLIMPIJCZYKIEM ?

Powracamy do tematu finansowania przez Miasto sportu i klubów sportowych. Mieszkańcy często pytają, dlaczego finansowane są jedynie niektóre dyscypliny sportowe. Wynika to z Uchwały, która wymienia „kluczowe” i „wspierane” dyscypliny sportowe. Zastanawiamy się jednak, jak takie podejście odnosi się do dyscyplin olimpijskich, które na arenie międzynarodowej można uznać za prawdziwie kluczowe.

Dla przykładu, jakie dyscypliny znajdziemy na nadchodzących igrzyskach olimpijskich w Paryżu.

Są to m.in.: badminton, boks, breakdance, gimnastyka (artystyczna, sportowa, trampolina), golf, hokej na trawie, jeździectwo, judo, kajakarstwo (klasyczne i górskie), kolarstwo (BMX, górskie, szosowe, torowe), koszykówka, lekkoatletyka, łucznictwo, pięciobój nowoczesny, piłka nożna, piłka ręczna, pływanie (w tym synchroniczne), podnoszenie ciężarów, rugby, siatkówka (plażowa i halowa), skateboarding, skoki do wody, surfing, strzelectwo, szermierka, taekwondo, tenis, tenis stołowy, triathlon, wioślarstwo, wspinaczka, zapasy i żeglarstwo.

W programie zimowych igrzysk olimpijskich znajdziemy natomiast: biathlon, bobsleje, narciarstwo (różne formy), hokej na lodzie, łyżwiarstwo figurowe, łyżwiarstwo szybkie, curling oraz saneczkarstwo.

Niektóre z tych dyscyplin wymagają specjalistycznej infrastruktury i sprzętu, inne nie. Zrozumiałe jest, że w przypadku golfa, żeglarstwa czy narciarstwa nie posiadamy odpowiedniego zaplecza, ale dlaczego nie wspierać np. łyżwiarstwa czy tenisa stołowego? Mamy przecież boiska, bieżnie, lodowisko, basen i sale, w których mieszkańcy mogliby trenować i rozwijać swoje umiejętności w różnych dyscyplinach, a nie tylko w tych wybranych.

Czy medale zdobyte przez ostrowskich sportowców w curlingu, tenisie stołowym czy łyżwiarstwie byłyby mniej wartościowe niż te w koszykówce czy piłce nożnej? Nie zamykajmy dróg do sukcesów w innych dyscyplinach. Stwórzmy warunki do odnalezienia talentów. Podajemy poniżej jak to wyglądało na Igrzyskach w Paryżu.

Złoto:

Aleksandra Mirosław (wspinaczka sportowa na czas)

Srebro:

Klaudia Zwolińska (kajakarstwo górskie slalom K1),

reprezentacja Polski mężczyzn (siatkówka halowa),

Julia Szeremeta (boks/-57 kg),

Daria Pikulik (kolarski wielobój omnium)

Brąz:

Martyna Swatowska-Wenglarczyk, Alicja Klasik, Renata Knapik-Miazga, Aleksandra Jarecka (szpada drużynowo),

Dominik Czaja, Mateusz Biskup, Mirosław Ziętarski, Fabian Barański (wioślarska czwórka podwójna),

Iga Świątek (tenis ziemny),

Aleksandra Kałucka (wspinaczka sportowa na czas),

Natalia Kaczmarek (bieg na 400 metrów)

Jesteśmy PRZECIWNI BEZPOŚREDNIM DOTACJOM FINANSOWYM na rzecz klubów. Uważamy, że lepszym rozwiązaniem jest „WĘDKA”, czyli udostępnianie miejsc, obiektów do treningów oraz sprzętu za zryczałtowaną opłatą – nie za darmo, ale na tyle niską, aby była dostępna, a jednocześnie pokrywała koszty utrzymania obiektów. Takie podejście pozwoliłoby na reinwestowanie środków w rozwój infrastruktury sportowej, a jednocześnie poprawiłoby kondycję Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji (MOSiR), który jest odpowiedzialny za wspieranie sportu w mieście.

Liczyliśmy, że zapowiedzi z kampanii wyborczej wreszcie przyniosą zmiany w niejasnym i bardzo uznaniowym systemie finansowania sportu, a nowe podejście będzie krokiem naprzód, swoistą rewolucją. Niestety, jak dotąd, zmiany są jedynie powierzchowne, sama forma konkursów nie jest do końca transparentna, a każda władza zdaje się wykorzystywać publiczne środki do, mówiąc wprost, „kupowania” popularności.

Dlaczego poruszamy ten temat teraz? Nadszedł czas, by zacząć myśleć o BUDŻECIE MIASTA na rok 2025. Wiemy, że finanse będą napięte, a z raportów wynika, że MOSiR generuje znaczące deficyty, które mogą się jeszcze powiększyć. To idealny moment na kompleksową reformę systemu wsparcia sportu w Ostrowi.

Zrezygnujmy z masowego transferu gotówki w dużych kwotach i wprowadźmy mądre oszczędności, reformując wydatki i poprawiając funkcjonowanie MOSiR-u. Popularyzujmy wszystkie dyscypliny sportowe – kto wie, może przyszli ostrowscy olimpijczycy będą triumfować w łyżwiarstwie albo badmintonie?

Krytykujemy obecny system wsparcia sportu, ponieważ jest patologiczny i niesprawiedliwy. Nie jesteśmy przeciwnikami sportu, klubów ani stowarzyszeń. Chcemy, by powstała zdrowa konkurencja, nowe kluby, nowe stowarzyszenia oparte na jakości, cenie i różnorodności dyscyplin, Z RÓWNYM WSPARCIEM MIASTA DLA WSZYSTKICH. To jest dla nas priorytet.

Wiemy, że dla obecnych „dużych klubów” taka reforma nie była by na rękę. Mieliśmy przykład, co się działo kiedy pojawiło się w lokalnych strukturach nowe stowarzyszenie do podziału tortu z Miasta.

Obserwujemy ten temat „na surowo” bo nam zależy