Kończą się letnie igrzyska olimpijskie w Paryżu. Kiedyś święto sportu – dzisiaj rywalizację sportową przykrywają „aferki” te prawdziwe i te wykreowane w celu poprawienia „klikalności”. Nie zamierzamy pisać tutaj o nich, ale o faktach dla nas ważnych.
Ile zdobyliśmy medali i w jakich dyscyplinach – podajemy poniżej:
Złoto:
Aleksandra Mirosław (wspinaczka sportowa na czas)
Srebro:
Klaudia Zwolińska (kajakarstwo górskie slalom K1),
reprezentacja Polski mężczyzn (siatkówka halowa),
Julia Szeremeta (boks/-57 kg)
Brąz:
Martyna Swatowska-Wenglarczyk, Alicja Klasik, Renata Knapik-Miazga, Aleksandra Jarecka (szpada drużynowo),
Dominik Czaja, Mateusz Biskup, Mirosław Ziętarski, Fabian Barański (wioślarska czwórka podwójna),
Iga Świątek (tenis ziemny),
Aleksandra Kałucka (wspinaczka sportowa na czas),
Natalia Kaczmarek (bieg na 400 metrów)
To w sumie 9 miejsc medalowych.
Nie odnosicie wrażenia, że dyscypliny w których osiągnęliśmy medale to nie te najbardziej „dofinansowywane” i promowane, nie te które mają największe związki sportowe ?
I teraz pytanie: czy jest tak dlatego bo w tych najpopularniejszych jest największa konkurencja, czy system sportu w Kraju jest chory?
Jak się przedstawiają nasze osiągnięcia w klasyfikacji medalowej państw.
Jesteśmy na 41 miejscu … Przed nami są kraje, które mają mniejsze nakłady finansowe, mniejsze zaplecze ludzkie, ale i potęgi światowe.
Nasza delegacja do Paryża to było 200 sportowców wraz ze sportami drużynowymi. Jak to sie ma do ogółu:
206 reprezentacji
10 500 sportowców
329 konkurencji
32 dyscypliny.
Najliczniejsza reprezentacja USA prawie 600 sportowców, która zdobyła 125 medali
Proszę Państwa – jesteśmy średniakami, dużo poniżej naszych oczekiwań.