Lepiej późno niż wcale – Mała Jedynka otwarta i co dalej ?

Otwarcie nowego obiektu popularnie zwanej „Małą Jedynką”, odbyło się bez większej ceremonii czy uroczystości. Jedynie lakonicznie poinformowano o tym na kanałach informacyjnych miasta. Wydaje się, że władze miasta starały się uniknąć rozgłosu, który mógłby skierować uwagę na liczne opóźnienia towarzyszące budowie budynku i całej „otoczce” związanej z tą inwestycją.

Otwarcie z „pompą” nadało by też zapewne temat do dyskusji, kto tę inwestycję rozpoczął, a kto ją „wykańczał”. Planowane otwarcie miało mieć miejsce już we wrześniu 2024, ale z powodu nieukończonych prac – w tym odbiorów energetycznych, problemów z zapewnieniem odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa dzieci, zalewaniem szkoły deszczówką, budowy ogrodzenia oraz innych „10 problemów” – termin ten kilkukrotnie przekładano. Zamiast hucznej inauguracji, przedszkole rozpoczęło swoją działalność w nowym obiekcie w sposób cichy, z marszu, a rodzice i dzieci zostali postawieni przed wyzwaniem adaptacji do nowej lokalizacji w środku roku szkolnego.

Jednak sprawa „Małej jedynki” to tylko część większego problemu, jakim jest rosnące obciążenie budżetu miasta kosztami utrzymania placówek edukacyjnych. W obliczu trudnej sytuacji demograficznej, miasto staje przed koniecznością przemyślenia sensu utrzymywania wszystkich szkół podstawowych, czy przedszkoli. Liczba mieszkańców stale maleje, a Ostrów staje się miejscem, gdzie coraz więcej osób jest w wieku poprodukcyjnym, podczas gdy młodsze pokolenia wyjeżdżają do innych miast w poszukiwaniu pracy, lepszych warunków życia oraz perspektyw na przyszłość. A może też szukają „czystego powietrza”?

W takich warunkach, zamiast inwestować w kosztowne utrzymanie wszystkich placówek, władze miasta będą musiały rozważyć scalanie szkół i przedszkoli, by zoptymalizować koszty i lepiej dostosować ofertę edukacyjną do zmieniającej się rzeczywistości. Tylko w ten sposób będzie możliwe zapewnienie jakościowej edukacji, dostosowanej do liczby dzieci, które zostaną w mieście, a także utrzymanie budżetu w ryzach. To jedyne uzasadnienie w ogóle powstania tego projektu. Przeczytajcie nasz artykuł o Budżecie 2025 i zobaczcie akapit o „wydatkach na oświatę i wychowanie”.

Idźmy dalej: Dział 801 – Oświata i wychowanie – 82.444.215,43 PLN w roku 2024 i tylko 51.927.550,00 PLN w roku 2025. Jak to pogodzić z nową szkołą i dodatkowo szkołą muzyczną, której w zeszłym roku nie było? Doprawdy nie wiem. Przypomnijmy, że w tym roku też brakowało na pensje dla nauczycieli i w grudniu dyrektor Centrum Usług Wspólnych (czyli instytucji, która zajmuje się obsługa kadrowo-płacową szkół i przedszkoli) prosiła o dodatkowe pieniądze. Teraz pieniędzy jest ponad 30 milionów mniej, ale 28 z tego to wydatek na nową szkołę.

Budżet Miasta na rok 2025 – więcej tego samego, albo i gorzej