To jeszcze jest głupota, czy już zdrada*
Polska, jak mało innych krajów w swojej historii, na przestrzeni wieków utraciła dziesiątki tysięcy dzieł sztuki (obrazów, rzeźb, rysunków, pism, książek, rękopisów, starodruków, rzemiosła artystycznego, instrumentów muzycznych, i wiele innych).
Od przeszło 30 lat w ministerstwach zajmujących się kulturą i sztuką (ich nazwy zmieniały się na przestrzeni kolejnych rządów) funkcjonowała komórka, która zajmowała się ich odzyskiwaniem. Był nią właśnie wymieniony wyżej Departament Restytucji Dóbr Kultury.
Praktycznie bez echa w mediach przeszła informacje, że po wizycie w Polsce niemieckiej minister kultury, która odbywała spotkanie właśnie w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego Departament Restytucji Dóbr Kultury został zlikwidowany. Oficjalnie ma to związek z “restrukturyzacją” ministerstwa. Pewnie przeprowadzili tam “audyty” i wyszło im, że lepiej Niemcom nie dokuczać.
Ciężko ukryć oburzenie taką decyzją. Czy “uśmiechniętej” partii nie zależy na odzyskaniu np. “Portretu młodzieńca” pędzla Rafaela Santi?

* z tekstu piosenki zespołu KULT “Dziewczyna bez zęba na przedzie”; https://www.youtube.com/watch?v=hbN8Zrzlirc

