Merytokracja to system społeczny, w którym pozycja i awans jednostki zależą od jej kompetencji, talentu i osiągnięć, a nie od pochodzenia, bogactwa czy znajomości. W praktyce oznacza to, że osoby najbardziej kompetentne zajmują kluczowe stanowiska, co prowadzi do efektywnego zarządzania państwem i poprawy bytu narodu.
Na czym polega merytokracja?
W merytokracji liczy się wiedza, umiejętności i zaangażowanie, nie znajomości i partyjne szyldy. Jej podstawowe zasady to:
- Obiektywna ocena jednostki – awans i sukces zależą od realnych dokonań, a nie nepotyzmu czy politycznych koneksji.
- Równość szans – każdy ma możliwość rozwoju, niezależnie od pochodzenia czy statusu społecznego.
- Selekcja najlepszych – kluczowe stanowiska obejmują ludzie o najwyższych kompetencjach.
- Konkurencja jako motor rozwoju – zachęta do nieustannego doskonalenia i podnoszenia kwalifikacji.
A teraz spróbujcie przenieść te zasady na lokalny grunt. Jak wypadamy? Czy o nominacjach na stanowiska w mieście i spółkach naprawdę decydowały powyższe kryteria?
Stanowiska w ratuszu, w straży miejskiej (bo koalicja trwa i „trwa mać” jak powiedział pewien polityk), miejskich spółkach (np. TBS, ZGK), MDK-u (ostatnio „łupem” padło nawet stanowisko z-cy p.o. dyrektora; czytanie książki „Rafał” jak widać otwiera możliwości 😉 ), wreszcie układanka w Radzie Miasta (nowy przewodniczący) i usunięcie przedstawicieli największego klubu radnych z prezydium Rady i przewodniczenia komisjom (nie zapominajmy o tym przykładzie „nie robienia polityki w ratuszu” i tym, że „Ostrów jest dla wszystkich”). Ale zwalnianym w jednym miejscu nie dzieje się krzywda, że wspomnę tylko przypadek dyrektora jednej ze szkół szybko „wstawionego” na dyrektora wydziału na innym szczeblu administracji. Przykładów każdy z Was bez problemu wymieni więcej. W Krakowie nazwali to „epidemią KOlesiostwa” (na marginesie – świetna akcja), u nas bez problemu i przesady możemy posłużyć się tą samą nazwą.
Tu warto dodać, że liczba stanowisk „do obsadzenia swoimi” w naszym mieście, powiecie, na wszystkich szczeblach władzy i jednostkach podległych jest OGROMNA. W konsekwencji wytwarza się pomiędzy zatrudniającymi i zatrudnianymi system zależności niszczący drogi awansu, odbierający szanse zdolnym, zakłócający naturalny przepływ ludzi w strukturach organizacji (promowanie wiedzy i kompetencji). A planowane zniesienie dwukadencyjności w samorządach tylko ten zły model utrwali.
Dlaczego merytokracja jest niezbędna w dzisiejszym świecie?
Czy tak podejmowane personalne decyzje dają nam, mieszkańcom, rękojmię najlepszego zarządzania sprawami miasta? Czy wierzymy w zapewnienia kandydatów na najwyższe stanowiska, że „oni tak robić nie będą”? Nie będzie zatrudniania „krewnych i znajomych królika”! Ja nie wierzę, wybaczcie. Zbyt długo już obserwuję jak stanowiska dostaje się według zasady „bmw” – bierny, mierny, ale wierny.
A jak to powinno wyglądać? Co nam daje merytokracja?
✅ Zwiększa efektywność rządzenia i zarządzania – gdy decydenci są ekspertami, decyzje są lepiej przemyślane.
✅ Ogranicza korupcję i nepotyzm – ponieważ liczy się talent, a nie znajomości.
✅ Wspiera innowacyjność – sprzyja ludziom zdolnym, którzy mają dobre pomysły.
✅ Jest sprawiedliwa – daje szansę każdemu, kto jest gotów ciężko pracować.
Co przyniesie merytokracja i dlaczego nie ma od niej odwrotu?
Świat coraz bardziej premiuje skuteczność, innowacyjność, kompetencję, a nie tylko ideologiczne deklaracje. Państwa, firmy i organizacje, a także samorządy oparte na merytokracji wygrywają w globalnej i lokalnej rywalizacji. Przykłady takich systemów można znaleźć w wysoko rozwiniętych krajach Azji, jak Singapur, które osiągają doskonałe wyniki gospodarcze i społeczne.
Brak merytokracji prowadzi do stagnacji, nieefektywności i chaosu. W dłuższej perspektywie społeczeństwa, które odrzucą ten model staną się ofiarami własnej przeciętności. Dlatego merytokracja to nie wybór – to konieczność.
P.S. Tym tekstem zaczynamy cykl artykułów, w których ocenimy działania naszych radnych. Minęło już trochę czasu od kiedy zostali wybrani i pora spojrzeć na ich pracę, aktywność i zakres spraw, którymi się zajmują. Najbliższa sesja Rady Miasta dopiero 17 grudnia, czasu jest więc dużo.
Jeśli doceniacie naszą pracę postawcie nam kawkę. Zbieramy już pieniądze na funkcjonowanie serwisu w kolejnym roku. Konsekwentnie też nie będziemy publikować płatnych reklam, ogłoszeń i artykułów sponsorowanych.

