…czyli pisać każdy może, trochę lepiej lub trochę gorzej.
Jak wiecie jesteśmy zwolennikami jawności i przejrzystości życia publicznego. Ustawodawca sformułował pewne zasady, które mają pomóc zainteresowanym (i odpowiednim organom państwa) oceniać, czy osoby zajmujące stanowiska publiczne nie przekraczają norm prawa i powszechnie uznanych norm społecznych. Jedną z tych zasad jest obowiązek składania oświadczeń majątkowych.
Oświadczenia dotyczące osób zajmujących eksponowane stanowiska w naszym mieście w ostatnim czasie pojawiły się na stronie BIP.
http://www.bip.ostrowmaz.pl/public/?id=202226
Nie oceniamy czy ktoś ma dużo, czy mało, to nie nasza sprawa. Interesuje nas, czy oświadczenia są wypełnione w sposób jaki jest wymagany przepisami prawa.
W oświadczenie ścisłego kierownictwa UM (Burmistrza Hubert Betlejewski i Zastępcy Burmistrza) znajdziemy kwoty środków pieniężnych ujęte w “okrągłych” wartościach, tj. 40 czy 50 tysięcy złotych (powinno być raczej PLN, CHF, USD, EUR). Patrząc na oświadczenia innych osób pełniących najwyższe stanowiska w UM widzimy, że kwoty różnią się od tych z samymi zerami. Zaznaczmy, że ustawodawca przewiduje obowiązek podania łącznej sumy środków zgromadzonych na wszystkich kontach, lokatach, rachunkach oszczędnościowych, itp. Znamienne jest to, że jeśli chodzi o zaciągnięte kredyty podaje się dokładną kwotę zobowiązania – taka ciekawostka, i jednocześnie pewna (świadoma?) niekonsekwencja.
Kolejny punkt, który zwraca uwagę to działalności gospodarcze. I tu również patrzymy na burmistrza i zastępcę, którzy przed objęciem urzędów prowadzili JDG. Oświadczenie wskazuje, że trzeba podać “przychód i dochód”, tj. dwie wartości, nie wyłącznie jedną (nie jest też dopuszczalne, jak to widzimy na jednym z dokumentów, że “wytłuszcza się” słowo “przychód” i podaje tylko jego wartość). Przychód od dochodu każdy przedsiębiorca odróżnić potrafi. Jeśli nie, zawsze można zapytać w Urzędzie Skarbowym czy choćby innych osób. Lepiej to zrobić od razu, niż korygować oświadczenia, tłumaczyć się lub narazić się na zarzut poświadczenia nieprawdy.
I na koniec już drobnostka, ale z formalnego punktu widzenia rzecz ważna – jeśli oświadczenie majątkowe jest sporządzone na maszynie/komputerze zachodzi konieczność uwierzytelnienia każdej wydrukowanej strony poprzez złożenie na niej podpisu/parafki.
Cóż, można powiedzieć, pierwsze koty za płoty. Pewne osoby wypełniają oświadczenia po raz pierwszy, nie mają doświadczenia urzędniczego i każdy może się pomylić. Oczekujemy jednak, że nie będzie to dotyczyło najważniejszych osób w mieście.
Bo przecież właśnie “…o to chodzi, jak co komu wychodzi…”.