Przejdź do treści

Słów kilka o konferencji Burmistrza Miasta z 24 lipca br.

Konferencja prasowa Burmistrza Miasta Ostrów Mazowiecka Huberta Betlejewskiego z dnia 24 lipca 2025 roku zasługuje na to, by do niej wrócić i odnieść się do tego, co zostało na niej powiedziane.

Dlaczego? Bo w naszej ocenie (i nie tylko naszej) była ona atakiem na wolność słowa, prawo do krytyki oraz zawierała wyrażoną wprost zapowiedź łamania prawa.

Ale po kolei.

Już kiedyś odnosiłem się do tego, co powiedział (lub raczej czego nie powiedział) Burmistrz Miasta na konferencji prasowej. Dla przypomnienia – tekst znajdziecie poniżej.

W dniu 24 lipca br. Burmistrz Miasta Hubert Betlejewski ponownie przemówił do „mediów”. Podczas swojego wystąpienia poruszył wiele kwestii, ja skupie się jednak na dwóch minutach jego wystąpienia, które bezpośrednio dotyczyły naszego portalu.

Całe nagranie możecie zobaczyć TUTAJ. Od 26 minuty i 10 sekundy nagrania możecie posłuchać co Burmistrz Miasta Hubert Betlejewski ma do powiedzenia o nas.

Sprawa pierwsza – „wszyscy wiedzą, kto za tym stoi”

Panie Burmistrzu – jeśli jest tak, jak Pan mówi to dlaczego nie może Pan tego powiedzieć wprost? Sami chętnie się dowiemy „kto za nami stoi”. A może to tylko Pana wyobrażenia, fantazje? Może boi się Pan wprost powiedzieć kim my jesteśmy bo… Pan tego nie wie, lub boi się w ten sposób rzucić oskarżenie w kierunku niewinnych osób?

Bardzo dziwne słowa, nie pierwsze podczas tej konferencji.

Sprawa druga – „nie będziemy odpowiadali na żadne pytania”

Tu zaczyna się robić ciekawie, albo nawet groźnie. Co tak naprawdę mówi Burmistrz Miasta? Zapowiada, że będzie łamał prawo. Dlaczego tak uważam? Sprawa jest prosta – zgodnie z ustawą o dostępie do informacji publicznej pytanie do podmiotu może złożyć każdy, nie musi się podpisać swoim imieniem i nazwiskiem, pytanie może być zadane mailem. My z tego prawa korzystamy.

Pytanie podmiotowi (urzędowi) może zadać Królewna Śnieżka i podmiot (urząd) będzie musiał Królewnie Śnieżce odpowiedzieć.

Burmistrz mówi, że urząd nie będzie odpowiadał na nasze wnioski, czyli zapadła taka decyzja. W mojej ocenie trzeba tu postawić pytanie: w jakiej formie podjął Pan taką decyzję? Wydał Pan zarządzenie? Wydał polecenie służbowe? Jak urząd odróżni wnioski skierowane przez Ostrów na surowo od innych wniosków złożonych, zgodnie z prawem, anonimowo? A może kierowany przez Pana urząd nie będzie odpowiadał na anonimowe wnioski wcale? Pytania można mnożyć. Zwróćcie proszę uwagę jak dalece sprzeczna z prawem jest ta zapowiedź Burmistrza.

Sprawa trzecie – „serwery za granicą”

No Panie Burmistrzu, ktoś tu nas już poszukiwał i to aktywnie. W jakim celu i przy użyciu jakich środków?

A serwery to nawet nie wiedzieliśmy gdzie mamy, nie interesowało to nas szczególnie. Zakładając stronę wybraliśmy dostawcę, który dawał dobrą cenę i odpowiadające nam parametry.

Sprawa czwarta – „misja mediów publicznych”

Nie jesteśmy mediami, a tym bardziej publicznymi. To bardzo zabawny fragment tej wypowiedzi.

Jesteśmy jak najbardziej prywatni 🙂 i nie wstydzimy się tego, co robimy… ale też nie oznacza to (bo niby na jakiej zasadzie i dlaczego?), że musimy ujawniać nasze tożsamości. (Które, jak myślimy, nie są urzędowi potrzebne do podjęcia z nami polemiki, tylko do personalnych ataków).

Sprawa piąta – „przetwarzanie treści w sposób często kłamliwy”

Mogę tylko powiedzieć – proszę o konkrety. W którym tekście przetworzyliśmy treść w sposób kłamliwy?

Nasi Czytelnicy wiedzą, że otrzymane od urzędów (bo nie tylko od Miasta) odpowiedzi publikujemy zawsze w całości. Informacje obarczamy naszym komentarzem. On się może nie podobać, ale sama informacja wprost wynika z dokumentów.

Sprawa szósta – „ilość pytań dezorganizuje pracę Urzędu”

Temat ilości wniosków o dostęp do informacji publicznej poruszyłem już wcześniej w innym TEKŚCIE. Tylko przypomnę, że w roku 2024 złożyliśmy 4 wnioski o dostęp do informacji publicznej, w roku 2025 – 12. Nie wszystkie zostały skierowane do Urzędu Miasta, bo pytaliśmy też Starostwo Powiatowe.

W tej części Burmistrz Miasta Hubert Betlejewski mówi też, że „wszystkie treści są upubliczniane” (jak się domyślam w Biuletynie Informacji Publicznej).

No to proszę nam łaskawie wskazać gdzie obywatele mogą odszukać raporty z audytów w MDK, MBP i MOSiR? (A przypomnę, że w odpowiedzi na jeden z naszych wniosków była zapowiedź ich umieszczenia w BIP; w tym TEKŚCIE znajdziecie pismo z UM w tej sprawie). Gdzie są wszystkie zarządzenia Burmistrza Miasta z lat 2024 i 2025? Gdzie protokoły posiedzeń komisji Rady Miasta? Dlaczego usuwa się z BIP dane o umorzeniach podatków i opłat lokalnych z wcześniejszych lat? Nasze pytania zawsze dotyczyły tego, czego nie ma!

Jeśli rzeczywiście „tu nie ma nic do ukrycia” to prosimy rzetelnie realizować ustawowe obowiązki i publikować te dokumenty. „Nic do ukrycia” powinno się też odnosić do odpowiadania każdemu na jego wnioski o dostęp do informacji publicznej.

Sprawa siódma – „trzeba pewne kroki podjąć”

I tu już Pan Burmistrz powiedział, moim zdaniem, o kilka słów za dużo. Pan Burmistrz na nas czekał, bo wtedy mógłby podjąć odpowiednie kroki. Jakie kroki? Czego możemy się spodziewać?

Przecież to jawnie wyrażona groźba. I dziwie się, że nikt ze słuchających tego nie zauważył. Burmistrz „straszy” nas „podejmowaniem kroków”.

Czy to jest sposób Burmistrza Miasta na rozmowę z mieszkańcami?

Wnioski

Kiedy wsłuchać się w słowa Burmistrza Miasta Huberta Betlejewskiego widać wyraźnie, że czymś „zaszliśmy mu za skórę”, bo jego reakcja była mocno nerwowa.

Czym sobie na to zasłużyliśmy? Popatrzcie na pytania, które zadaliśmy mailowo do Urzędu Miasta z prośbą o ich odczytanie i udzielenie publicznie odpowiedzi.

1. Kiedy zostanie ogłoszony konkurs na stanowisko dyrektora Miejskiego Domu Kultury?

2. Czy miasto Ostrów Mazowiecka aplikowało o dofinansowanie na budowę MDK w ramach programu FENIX w 2024 i czy aplikuje do programu FEnIKS 2025?

3. Dlaczego za audyty MDK, MBP i MOSiR zapłacono 31 grudnia 2024, audyty są datowane na 10 stycznia 2025, a 11 lutego 2025 otrzymaliśmy odpowiedź, że audytów nie ma? Audyty potwierdzono i opłacono 30.12.2024, tymczasem datowane są na 10.01.2025. Dodatkowo 11.02.2025 urząd stwierdza, że „nie posiada” audytów. Na protokole odbioru brak dat, pojawia się za to dopisek „13.02.2025” – co oznacza ta data i kiedy została dopisana?

4. Co dalej z budową ulicy Wiejskiej?

5. Na jakim etapie jest rozpatrywanie tzw. „wniosku szwajcarskiego”? Dlaczego miasto do tej pory nie przedstawiło założeń tego wniosku opinii publicznej i nie informuje o etapach rozpatrywania wniosku, nie promuje go?

6. Co wynika z ekspertyz technicznych dotyczących budynków Ratuszowej oraz SDH? Czy ich stan techniczny pozwala na dalsze użytkowanie i czy planowane są inwestycje, remonty, rozbiórka.

7. Jak Pan Burmistrz odnosi się do zarzutów Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska w sprawie niezgodnej z prawem anonimizacji zarządzenia nr 3/2025 (w sprawie zwolnienia byłej dyrektor MDK)? Czy planowana jest korekta tego dokumentu i udostępnienie pełnej wersji?

8. Dlaczego od 6 marca 2025 nie został zaktualizowany rejestr umów w Biuletynie Informacji Publicznej? Czy to kwestia zaniedbania, braków kadrowych, czy innego problemu, jakiego?

9. Dlaczego urząd miasta nie odpowiada w terminach przewidzianych ustawą na wnioski o dostęp do informacji publicznej? W wielu przypadkach dochodzi do przekroczenia ustawowych 14 dni, przedłużania terminu do 2 miesięcy i też ten termin jest przekraczany, a czasem odmawia się odpowiedzi bez prawnego uzasadnienia – z czego to wynika?

10. Czy miasto planuje założenie w BIP rejestrów: (1) wniosków o dostęp do informacji publicznej, (2) decyzji o umorzeniach i ulgach? Takie rejestry działają w innych gminach, jak np. Małkinia Górna. Dlaczego Ostrów Mazowiecka ich nie prowadzi?

Jak myślicie, które z tych pytań tak mocno zdenerwowało Burmistrza Miasta Huberta Betlejewskiego?

Pytania te oczywiście nie doczekały się odpowiedzi. Był za to atak na nas, zapowiedź łamania prawa (nie odpowiadamy na wnioski o dostęp) i próba wyciszenia krytyki poprzez groźbę „podejmowania działań”.

Jak wiecie po tej konferencji wyłączyliśmy nasz profil na fb i stronę. Dlaczego? Bo poczuliśmy się zastraszenie słowami Burmistrza Miasta Huberta Betlejewskiego. Udało mu się wywołać „efekt mrożący” – sami dokonaliśmy cenzury i zaprzestaliśmy publikowania. Słowa o „serwerach za granicą”, „mieszkańcy doskonale wiedzą kto to” wskazują, że Burmistrz Miasta już nas aktywnie „szukał”. Czy sam, czy też z wykorzystaniem jakiś służb? Tego nie wiemy, ale jest to bardzo niebezpieczne.

Jaki sygnał wysyła Burmistrz Miasta Hubert Betlejewski do mieszkańców miasta i mediów? Według mnie ten przekaz jest jasny: piszcie o mnie dobrze, albo nie będziecie pisać wcale, bo was wyśledzimy i „podejmiemy odpowiednie kroki”. Czyli demokracja walcząca na pełnej petardzie.

Co jeszcze w tej sprawie uderza? Milczenie ze strony obecnych na tej konferencji mediów. Zwróćcie uwagę, że na słowa Burmistrza Miasta Huberta Betlejewskiego nikt z obecnych nie zareagował. Nikt nie powiedział: Panie Burmistrzu, skoro wszyscy wiedzą kto to, to niech Pan to w końcu powie! Może są wśród mieszkańców tacy, którzy nie wiedzą? Proszę nie robić tajemnicy z czegoś, co podobno wszyscy mieszkańcy wiedzą!

Nie było reakcji na wyrażoną wprost zapowiedź łamania prawa o dostępie do informacji publicznej. Nikt nie zapytał w jaki sposób Urząd będzie sprawdzał, który wniosek pochodzi od kogo i w związku z tym na niego nie odpowiadamy, a który został wysłany anonimowo przez kogoś innego? A może kierowany przez Burmistrza Miasta Huberta Betlejewskiego urząd nie będzie wcale odpowiadał na żadne wnioski?

Wreszcie słowa Burmistrza Miasta nie doczekały się żadnej reakcji ze strony Rady Miasta i radnych. Czy nikt nie dopatrzył się w tych słowach niebezpiecznych wątków?

Co dalej?

Nie pozwolimy się zastraszyć. Nie zrezygnujemy z naszej działalności. Działalności prowadzonej pro publico bono, bez wynagrodzenia, po godzinach, dla dobra i z myślą o mieszkańcach, którymi sami jesteśmy.

Nie o wszystkich podjętych działaniach mogę w tym momencie powiedzieć, ale sprawa będzie miała swój dalszy ciąg.