Przejdź do treści

Wybory Prezydenckie: Gdzie jest prawdziwa Polska ?

Wybory i po wyborach. Rozgorzała dyskusja: ile województw było tego kandydata, kto głosował na kogo na wsi, w małych miasteczkach, z jakim wykształceniem. Słychać skowyt i plucie na demokratyczny wybór, bo „nie po myśli” tych co zawsze wszystko wiedzą „najlepiej” i to oni są prawdziwymi przyzwoitymi patriotami troszczącymi się o kraj.

Nam w czasie surfowania po internatach rzuciła się w oczy taka grafika z https://www.kartografia-ekstremalna.pl/

I co z tego wynika? Prosimy zmrużcie oczy patrząc na lewą mapkę naszego kraju.

Widzicie zarys tego ciemnego niebieskiego koloru ?

Coś Wam to przypomina ? W naszym redakcyjnym zespole od razu przyszła na myśl … MAPA II RZECZPOSPOLITEJ POLSKIEJ przed 1939 rokiem !

Ewidentnie tereny w których z przewagą głosowano na Karola Nawrockiego – tym bardziej ciemny niebieski kolor, to tereny II Rzeczpospolitej sprzed 1939 roku nałożone na mapę Polski po 1945 roku.

Co ciekawe proszę Państwa oto mapa „Terenu państw zaborczych od 1866 do 1914 roku na mapie gmin współczesnej Polski„. I co ? Zabór Cesarstwa Rosyjskiego (kolor zielony) i Austro-Węgier (żółty) to tereny na których głosowano w większości na Karola Nawrockiego.

Tam, gdzie głosowano w większości na Rafała Trzaskowskiego to tereny, gdzie było Cesarstwo Niemieckie i tereny zagarnięte Polsce przez nie w czasie trzech rozbiorów.

Dzisiejsze granice Polski zostały ustalone w 1945 roku przez Roosvelta (USA), Churchila (Wielka Brytania) i Józefa Stalina (Rosja Radziecka). Od tego czasu minęło 80 lat, a nawet ostatnie wybory prezydenckie pokazały, że to „zlepek” ziem rdzennie polskich i „odzyskanych” po 1945 roku. Czyżby to był przebiegły plan Stalina na osłabienie jedności naszego kraju na dziesiątki następnych lat ? Polską ludność przesiedlono z ziem RP „utraconych” na wschodzie po 1945 na „odzyskane”. Ludzi wykorzeniono z ich polskich ziem i zakorzeniono na ziemiach poniemieckich, co nie zostało bez wpływu na ich „polskość” na dziesiątki lata. Przecięto jedną z podstaw narodowości – terenowość.

Oto mapa Polski przed rozbiorami:

I gdzie jest dzisiaj ta prawdziwa, rdzenna Polska ? Obecny Wschód Kraju to zawsze ostoja państwowości, narodowości polskiej, tysiąclecia tradycji i wiary chrześcijańskiej. To tereny, gdzie „Bóg, Honor, Ojczyzna” to nie slogany, a mantra. To tereny, gdzie ZAWSZE leżała Polska. Nie dziwi więc, że kandydat prezentujący program prawicowy, narodowy, obywatelski, odwołujący się do wielowiekowej tradycji wygrywa na tych terenach. Odpowiedź na tytułowe pytanie jest oczywista.

A co z żółtym kolorem na pierwszej mapie od „kartografia-ekstremalna” takie plamy, duże miasta ?  Tam większość głosowała na Rafała Trzaskowskiego. Ludzie w dużych miastach ulegają rotacji, studiują, przyjeżdżają za pracą, lub uciekają w miejski moloch żeby być anonimowymi z różnych powodów. Łatwiej przez to tracą kontakt ze swoimi korzeniami, narodowością i przywiązaniem do ziemi.

Tak to wygląda z naszego punktu widzenia. Geografia i historia dużo tłumaczą.

Takie stwierdzenia jak „Ostrów to pisiarskie miasto i powiat” ma swoje wytłumaczenie i to nie wcale nie określenie pejoratywne.

Bóg, Honor, Ojczyzna to zawsze priorytet na tych terenach, tu zawsze była Polska terenowo i w sercach, a nie „projekt tęczowego serduszka” przywieziony z technokratycznej, korporacyjnej Warszawy przez miejscowe bananowe dzieci z przyzwoleniem „starych”. Na szczęście to chwilowy trend dotyczący tylko miasta Ostrów Maz. i sam się właśnie pogrąża.